19. 02. 2020 r. w siedzibie Gminnej Biblioteki Publicznej w Pawłowicach, odbyło się pierwsze w nowym roku spotkanie Klubu Miłośników Historii. Przy bardzo wysokiej frekwencji, z udziałem nowych Miłośników historii poruszono wiele emocjonujących tematów.
Zainteresowanie działalnością naszego Klubu wykroczyło już poza teren gminy ponieważ odwiedzili nas : Pan Stanisław Janosz, nauczyciel historii z I Liceum Ogólnokształcącego im. B. Chrobrego z Pszczyny, który przedstawił swoje działania na rzecz uhonorowania mieszkańców ziemi pszczyńskiej, którzy w latach II wojny światowej, narażając życie własne i życie całej rodziny, nieśli pomoc Żydom. Inicjatywy podejmowane przez P. Janosza, który zaprosił do współpracy swojego ucznia Pawła Nowaka, również obecnego na naszym spotkaniu, są tym bardziej cenne, że Polacy coraz częściej posadzani są o antysemityzm.
W spotkaniu Klubu Miłośników Historii udział wzięli także cudzoziemcy: Iurie Bostan rodem z Mołdawii wraz z żoną, pochodzącą z Ukrainy, oboje od ponad 20 lat mieszkają w Czechach. W emocjonujących słowach P. Bostan przedstawił prośbę dotyczącą pomocy w poszukiwaniu grobu dziadka, Wasilie Bostana. W. Bostan (ur. w 1917 r.) w Mołdawskiej SRR (ZSRR) wcielony po napaści Niemiec na ZSRR do Armii Czerwonej, doszedł z nią w 1945 r. do ziemi pszczyńskiej. Jako żołnierz 140 dywizji strzeleckiej walczył w ramach 4. Frontu Ukraińskiego. Poległ 16 marca 1945 r. w rejonie Golasowic i zgodnie z mapką wyrysowaną być może przez dowódcę, został pochowany w jednej z kilku zbiorowych mogił na terenie Golasowic, w rejonie zwanym Węgry. W jego rodzinnym domu dwa tygodnie później urodził się syn, mający obecnie 75 lat. Kiedy dwa lata temu w Rosji odtajniono ogromne archiwa wojskowe i udostępniono je w Internecie (na stronie Gieroi wajny/ Bohaterowie wojny) wnuk rozpoczął poszukiwania, które przywiodły go w nasze strony. W trakcie poszukiwań, z wydrukowaną z Internetu mapką w ręku przekonał się jednak, że pod golasowickim lasem po mogiłach nie ma już śladu. W trakcie dyskusji stwierdzono, że jest wielka wola pomocy z naszej strony, a pierwsze kroki należy skierować do Archiwum w Pszczynie. Niestety, większość spośród prawie 11 tysięcy czerwonoarmistów pochowano bezimiennie, gdyby jednak udało się ustalić, że spoczywają tam żołnierze przywiezieni z Golasowic, syn poległego Wasilija mógłby zrealizować swoje marzenie i przyjechać na grób nieznanego ojca. Zadania poszukiwań w archiwum podjął się uczeń Paewł Nowak, z pomocą swojego nauczyciela, P. Janosza.
Niezwykłym zbiegiem okoliczności był fakt, że wykład, który na nasze spotkanie przygotował P. Wojciech Kiełkowski był poświęcony walkom na ziemi pszczyńskiej w 1945 r. Wykład oparty na przetłumaczonych meldunkach dowódców Armii Czerwonej, wzbogacony o wiele dodatkowych faktów i refleksji, przybliżył słuchaczom te trudne sprawy, dla najstarszych z nich, którzy tamte lata przeżyli, był okazją do osobistych wspomnień. Nasi goście słuchali go z innej perspektywy: dowiedzieli się o działaniach wojennych, w których brał bezpośredni udział Wasilie Bostan.
Na spotkaniu, jak zwykle nie zabrakło prezentacji nowych publikacji historycznych, zdjęć, map, anegdot, opowiadań, itp. Ciekawą historię grobu poległego 1 września 1939 r. kaprala Armii Polskiej, Jana Rumiana, pochowanego na warszowickim cmentarzu przedstawił W. Bazgier, A. Kieloch opowiedziała o wizycie Rosjanina z Petersburga, który również poszukuje śladów swego przodka. Mimo tych ciężkich przeżyć, wraz z wiosną do Pawłowic wracała nadzieja. Wśród wielu wojennych wspomnień, Z. Kapel opowiedziała nam o historii, która wydarzyła się w Pielgrzymowicach. Na zadawane zawsze przez żołnierzy radzieckich wkraczających do kolejnych wsi pytanie: Herman (Gierman) u was jest? (Niemcy tu są?), nieświadomi mieszkańcy potwierdzili i wskazali dom rodziny Hermanów, których Rosjanie od razu rozstrzelali.
Wszystkich Czytelników posiadających informacje o żołnierzach Armii Czerwonej poległych w Golasowicach prosimy o pomoc w ustaleniu ich miejsca pochówku i spełnieniu prośby syna i wnuka Wasilija Bostana.