Tematem numer jeden dla rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym jest odpowiedź na pytanie, na jakich zasadach od 1 września będą funkcjonować placówki oświatowe? Sytuacja jest bardzo skomplikowana i dotyczy wszystkich gmin w Polsce. Trudno pogodzić rządowe wytyczne, zalecenia sanitarne, oczekiwania rodziców i uczniów z sytuacją lokalową i kadrową w gminnych szkołach i przedszkolach.
W ocenie wójta i dyrektorów szkół najbardziej zasadną formą kształcenia byłoby kształcenie hybrydowe (część zajęć w szkole, część on-line). Jednak decyzję w sprawie prowadzenia zajęć hybrydowych dyrektor konkretnej placówki oświatowej może podjąć po uzyskaniu pozytywnej opinii z Sanepidu. W ubiegłym tygodniu wszyscy dyrektorzy gminnych placówek wysłali zapytania do sanepidu, jednak do dzisiaj, 26 sierpnia, nie otrzymali odpowiedzi.
Dyrektorzy szkół chcą zapewnić opiekę i pobyt w szkole przede wszystkim najmłodszym uczniom z klas I-III, a nawet rozszerzyć ją na klasy czwarte, które po raz pierwszy będą uczone przez różnych nauczycieli. Idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby część zajęć w grupach do 12 osób uczniowie wykonywali wraz z nauczycielem w szkole z zachowaniem zasad dystansu społecznego, a cześć zadań wykonywali w domu. Starsze roczniki miałyby uczyć się w sposób hybrydowy, co oznacza część lekcji przeprowadzanych w szkole, a część lekcji zdalnych. Szkoły muszą jednak przede wszystkim przygotować się do nauczania zdalnego, bo każda infekcja (katar, kichanie) będzie uniemożliwiała dziecku przychodzenie do klasy. W związku z tym wójt polecił dyrektorom zakup kamer i umieszczenie ich w klasach, dzięki czemu uczniowie pozostający w domu mogliby w czasie rzeczywistym uczestniczyć w lekcjach on-line. Placówkom oświatowym mogą być również udostępnione niektóre pomieszczenia w Gminnym Ośrodku Sportu, Centrum Kultury czy Osiedlowym Domu Kultury.
Szczególne wyzwanie stoi przed dyrektorami przedszkoli, którzy nie mogą prowadzić zdalnych zajęć. Dla pierwszych pięciu dzieci muszą zapewnić 16 metrów kwadratowych powierzchni, a na każe następne dziecko – kolejne dwa metry kwadratowe. Po doliczeniu wymaganej przestrzeni dla nauczycieli, dla dwudziestoosobowej grupy przedszkolaków sala powinna mieć ponad 50 metrów kwadratowych (w krajach Europy Zachodniej limit powierzchni jest znacznie większy)! Nie wszystkie placówki spełniają te wymagania, a przecież przedszkolna grupa może liczyć nawet 25 osób. W związku z tym część przedszkoli może wprowadzić dwuzmianowość. Jeżeli wszystkie dzieci będą korzystały z usług przedszkola, dyrektorzy placówek, z uwagi na wymagania sanitarne, będą zmuszeni ograniczyć opiekę przedszkolną do 5 godzin dziennie. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że pięć godzin w przedszkolu nie zaspokoi potrzeb rodziców, których dzień pracy liczy osiem godzin, jednak stosując aktualnie obowiązujące wytyczne i przepisy prawne trudno znaleźć inne rozwiązanie. Oczywiście, jeżeli przedszkole będzie miało możliwości lokalowe, opieka będzie wydłużona. Dlatego prosimy rodziców, którzy są w stanie zapewnić opiekę dla swoich pociech, aby pozostawili dzieci w domu. Dzięki temu zmniejszy się liczebność grup przedszkolnych i poprawią się warunki sanitarne, a tym samym dzieci pracujących rodziców będą mogły skorzystać z pełnej opieki. O sytuacji w przedszkolach rodziców na bieżąco będą informować dyrektorzy poszczególnych placówek.Kolejnym problemem jest przygotowanie wyżywienia i stołówek zgodnie z wymogami nałożonymi przez sanepid. Jeżeli przepisy nie ulegną zmianie, prawdopodobnie we wrześniu stołówki pozostaną nieczynne, a prowiant będą musieli przygotować rodzice.
W czwartek, 27 sierpnia, kurator oświaty organizuje konferencję zdalną z dyrektorami szkół i przedszkoli, w której mają również uczestniczyć przedstawiciele sanepidu. Dyrektorzy gminnych placówek już wystosowali pytania, na które mają nadzieję otrzymać odpowiedzi podczas jutrzejszego spotkania. O wszystkich nowych decyzjach będziemy informować za pośrednictwem naszej strony internetowej. Zachęcamy również rodziców do bezpośredniego kontaktu z dyrektorami poszczególnych placówek.